Lokalizacja: Zakopane ???
Pasmo górskie: Tatry, Karpaty
Wysokość: 2499 m n.p.m.
Miejsce wśród szczytów Korony Gór Polski: 1.
Data zdobycia: 01.09.2025
Trasa: prosta
Palenicy Białczańskiej – PTTK Morskie Oko – Czarny Staw – Rysy – Chata pod Rysami – Popradzki Staw – Szczyrbskie Jezioro
Długość: ~24 km
Podejścia/Zejścia: ~1600 m/~1350 m
Czas: 12-14 h
Dojazd: Do Palenicy najlepiej dojechać samochodem i zostawić go na parkingu. Warto jednak przyjechać jak najwcześniej, ponieważ już około godziny 8:00 miejsca mogą być zajęte, a wówczas czeka nas dodatkowy odcinek do przejścia.
Z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka kursują busy. Bilety należy kupić z wyprzedzeniem przez Internet – liczba miejsc jest ograniczona. Cena przejazdu z Palenicy Białczańskiej do Włosienicy wynosi 69 zł za bilet normalny.
Podróż ze Szczyrbskiego Jeziora do Palenicy Białczańskiej, Bukowiny Tatrzańskiej lub Zakopanego dzieli się na dwa etapy. Najpierw jedziemy pociągiem do Wysokich Tatr, a następnie przesiadamy się na pociąg w kierunku naszego celu.
Ciekawostki:
- Rysy należą do Krony Gór Polski oraz Korony Gór Europy.
- Na szczycie nie ma tabliczki, ale w skrzyneczce są kartki z nazwą.
- Pieczątka znajduje się w schroniskach: Chacie pod Rysami i Morskim Oku.
Wskazówki i rekomendacje:
Jeśli chcemy podzielić trasę na dwa dni, istnieje możliwość zarezerwowania noclegu w schronisku nad Morskim Okiem. Trzeba to jednak zrobić z dużym wyprzedzeniem – co najmniej rok wcześniej, a najlepiej jeszcze wcześniej.
Wielu turystów poleca również wariant wejścia od strony słowackiej. Dzięki temu ominiemy znaczną część odcinków zabezpieczonych łańcuchami, choć krótki fragment nadal będzie obecny. Dobrym rozwiązaniem (rekomendowanym przeze mnie) jest połączenie obu tras: wejście od strony polskiej i zejście stroną słowacką, co pozwala uniknąć powrotu tą samą drogą i urozmaica całą wyprawę.
Wybór daty 1 września nie był przypadkowy. Liczyliśmy, że ze względu na rozpoczęcie roku szkolnego szlak będzie mniej oblegany (na pewno każdy widział zdjęcia przedstawiające kolejki turystów czekających na wejście na Rysy). Pogoda wciąż dopisywała – i faktycznie udało się trafić na korzystne warunki. Choć na trasie nadal było sporo osób, nie musieliśmy czekać zbyt długo, aby ruszyć wyżej. Dlatego planując zdobycie najwyższego szczytu Polski, warto wybierać mniej popularne terminy, co znacząco podnosi komfort.













„(Nie)Wyczekiwane” łańcuchy 😉










Dodaj komentarz